Mazda 6 2.3 TopSport

Dzień dobry, na sprzedaż prywatna mazda 6.
Odkupiona w styczniu od byłej nauczycielki Religi, nie jeździła nią, bo zbyt duża.
Ja za to jeździłem dużo, kupiona w styczniu z przebiegiem 217 tysi, w tym momencie chyba 237.
Od miesiąca autko stoi i się kurzy.
Powód sprzedaży? Dość duże spalanie w mieście (10-12L), dostałem autko firmowe i redukuje ilość pojazdów w gospodarstwie domowym.
Mazda z 2007 roku, wersja fabryczna top sport, czytaj obniżona i utwardzona. Trzyma się drogi jak podpaska pieroga.
Koła 19, oponki Continental 2 letnie, drugi komplet alu 16 ale opony śmietnik, pani jeździła bez zbieżności.
Co zrobiłem w autku:
Chłodnica wody 700
Chłodnica klimy 400
Sprężarka klimy 800
Termostat
Uszczelka pokrywy zaworów
Świece
Pasek osprzętu
Klocki texter, tarcze zimmerman, zestawy naprawcze zacisków, wszystko przeszło 1700 złotych
Skasowałem jakiekolwiek luzy drążków, końcówek, sworzni etc.
Dużo jakichś mniejszych pierdół, co już zapomniałem.

Szczerze, co do zrobienia
Łożyska na rolkach napinających pasku osprzętu
Znaleźć ten jeden chlerny wyciek klimy, po nabiciu klima jest 4 miesiące i znika, ciężko zlokalizować, może na dniach zrobię.
Wizualka, obtarcia, jakieś dekielki w kołach, wymienić schowek na okulary, bo Pani miała naklejoną naklejkę, jedź ostrożnie i klej został, schowek mam.
Ogarnąć lekko rdzę pod spodem, nie jest źle, na prawdę, jak na tą mazdę
Czujnik poziomowania ksenonów wymienić, jest zerwany i ustawiony na sztywno.

Tak to reszta bardzo fajna.
Topowe wyposażenie, grzanie doopy, Bose nagłośnienie, twarda zawiecha, precyzyjną i przyjemna.

Z żalem się rozstaje, dała mi mnóstwo frajdy, ale cóż.
Silniczek 2.3, suchutki, pobór oleju w normie, zależnie od jazdy, 300-600 na 1kkm. W trasie przy 140 8-8.5l, 120 7.3-7.8.

Dzwonić proszę, odpowiem na wszystko.